Obserwatorzy

czwartek, 9 stycznia 2014

czekolada

Chyba jakąś wiedźmą jestem!

Z piątku na sobotę śniło mi się, że wsiadamy do samochodu, a tam....kapeć. I Dziadek (mieszkamy w tej samej klatce) miał rano kapcia w swoim samochodzie....

Zapisałam się na wymiankę czekoladową, zanim odbyło się losowanie, ja już wymyśliłam co uszyję. Na wszelki wypadek, zapytałam moją "parę" o ulubione kolory, i dzisiaj dostałam odpowiedź, że to kolory z mojego "projektu"!

Od tygodnia marudzę mężowi, że musimy obejrzeć "Czekoladę"
Bardzo lubię ten film, ma w sobie takie coś...może determinację, że jak się robi to co się lubi; że jeśli na każdego się patrzy jak na człowieka jakim jest, a nie kogo chcemy w nim widzieć; że jeśli podąża się za sobą... to świat jest piękny!
Początek jak idą w podróżnych pelerynach i wieje wiatr....za każdym razem jak wiatr wieje na ekranie, to ja go czuję na plecach.....I ta muzyka....polecam, kiedy potrzebujecie chwili spokoju, aby odzyskać energię ( ulubiona pozycja+ spokojne oddychanie+płytka=mogę wszystko!).
Ale nie o filmie miałam, tylko o sobie.
Dzisiaj w zapowiedziach usłyszałam, że "Czekolada" będzie w TV! I to będzie mój wieczór!

ps. zdjęcie jest ściągnięte z sieci. Mogłam?

Podobnie z wyzwaniem "coś dla domu" - ja postanowiłam sobie uszyć kilka organizerów na muliny, na przydasie, na płytki duże i małe .....i proszę między świętami pomyślałam, i chwila moment jest wyzwanie!

Czarownica jestem!

2 komentarze:

  1. Oby ta passa trwała jak najdłużej! Ale żeby spotykały Cię same przyjemne rzeczy... Pozdrawiam!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej! To żebym miała tylko dobre sny! I dobre myśli!

      Usuń

Dziękuję, że zaglądacie, a tym bardziej, że piszecie :-) Ania