Przyszła paczka od Oli, w rzeczywistości są ładniejsze niż na zdjęciach :-). Już myślę i obmyślam :-)
Tymczasem...
Ciśnienie zapomniało się dzisiaj włączyć...
Ponuro i zimno jak późną jesienią...
Czasu mało...
I tak na przekór powyższym, usiadłam i uszyłam!
Kolorowe! Szeleszczące! I mięciutkie!
Dla najmłodszych, a co :-)
ale super jeżyki, mój mały uwielbia metki :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBajecznie kolorowe :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeże a te są takie radosne.
OdpowiedzUsuńFajowe:)
OdpowiedzUsuńDzieciaki uwielbiają metki. Mojej małej na pewno taki jeżyk przypadłby do gustu.
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie na bloga, bo chyba jeszcze nie zaglądałaś, czeka tam na Ciebie niespodzianka. Dotyczy wyników candy.
Fajne;)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie te Twoje jeżyki! a takiego kolorowego nic tylko kochać <3
OdpowiedzUsuńGdzieś kiedyś słyszałam, że niemowlaki uwielbiają wszelkie metki. No to tutaj to radochy na wiele godzin. Bardzo optymistyczny ten jeżyk.
OdpowiedzUsuńUrocze jerzyki :)
OdpowiedzUsuń