Obserwatorzy

niedziela, 24 sierpnia 2014

Żyrafa

Żyrafa coś w sobie ma! Może po prostu jest wysoka. Niestety ja zbyt często stwierdzam, że jestem za niska o 5 cm... Może dlatego, a może nie dlatego, chciałam uszyć żyrafę. Szukałam formy najlepszej, sieć przekopałam wzdłuż i w szerz i żadna do mnie nie przemówiła. Aż w maju kupiłam" Twórcze Inspiracje", powodem była żyrafa! Jak się okazało, był to bardzo dobry zakup :-) Oto żyrafa, oczywiście w stadzie, żeby jej smutno nie było ;-)









Ogonki i "różki" żyrafy mają z tasiemek dostępnych w KRAMIKU.

Od żyraf twórczo przeszłam do łabędzi:





Przejście odbyło się za przyczyną moich chłopaków, którzy w pierwszej żyrafie (w kwiaty) dopatrzyli się wielu innych zwierząt :-)

15 komentarzy:

  1. fajne zwierzaczki,żyrafka wcale nie za wysoka,w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja opcja to żyrafy ,są superaśne , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę, zwierzyniec się rozrasta :) Świetne żyrafki i łabądki :) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje żyrafki to sama słodycz! Są przepiękne - ta w kwiatuszki jest moim faworytem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no kochana widzę, że coraz dalej od kocich wariacji :) a błękitna bawełna w kropeczki jest urocza, najbardziej podobają mi się zwierzaczki z tej właśnie tkaniny, błękitna żyrafa i łąbądek zdobyły moje serducho :)
    niech Twe stadko się powiększa o coraz to nowe okazy!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Same wspaniałości!a moje serce podbiła błękitna żyrafa;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna żyrafka a łabędzie super.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zabawki, materiały mają cudne wzory! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A jakich to innych zwierzątek dopatrzyli się Twoi mężczyźni? Jeśli można zapytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza była żyrafa w kwiaty, a panowie w jej "twarzy" zobaczyli: łabędzia (stąd od żyrafy prosta droga), łanię, jelonka, i nie pamiętam co jeszcze, ale wieczór spędzili na wymyślaniu. Jak widać, ja zatrzymałam się na łabędziu :-)

      Usuń
  10. -Jelonek !-powiedziało moje dziecko (chłopiec).
    Czyli męski spoób widzenia świata istnieje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zaglądacie, a tym bardziej, że piszecie :-) Ania