Może ja już niereformowalna jestem...może...lecz uśmiechy, i zaskoczone miny, które widziałam na kiermaszu, podpowiadają mi, że wcale nie muszę nadążać za nowoczesnością...
Moje przytulanki mają z tyłu polar lub polar mikrofibra, i ci którzy dotknęli i poczuli tą miękkość, widać było, że się zachwycili.
Z potrzeby miękkości powstała jeszcze jedna przytulanka:
Ten ma z tyły gruby, czerwony polar
A najbardziej, najbardziej polecam Wam polar mikrofibra, jest po prostu do zakochania!
Chciałoby się w takiego wtulić ;)
OdpowiedzUsuńPrzytulaki, super , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń