Obserwatorzy

środa, 10 grudnia 2014

Gwieździście

Mam zadatki na drogowca! Grudzień mnie zaskoczył! Przyszedł nagle, wręcz niespodziewanie i choć o przygotowaniach świątecznych rozmyślałam dużo, dużo wcześniej, jednak jestem absolutnie zaskoczona, że to już! Mam listę, i choć wciąż nad nią pracuję, to nie wiem dlaczego ona się wydłuża, a nie kurczy...
W pracy, ogrom pracy, czego się nie spodziewałam, myślałam, że ostatnie miesiące roku będą spokojne, by nie powiedzieć leniwe...
Nie są, a ja nawymyślałam sobie kiermaszy, jarmarków itp. I nie żałuję jest cudnie! Fantastyczni ludzie są na takich imprezach.



Poduchy świąteczne i nie tylko:








Renifery hurtem i na sztuki:

Zawieszki pachnące świętami...szkoda, że zdjęcia nie pachną :-(



Koszyczki na słodycze lub drobiazgi:
Torby i etui:


Pytający wzrok kotów: kiedy to się skończy:
No i oczywiście na koniec dnia, wcale nie wyglądam lepiej od nich:
Po cichu Wam powiem, że jestem dumna z mojej pracowni :-) i wiecie co? fajnie jest być pomocnikiem Mikołaja i Gwiazdora :-)








2 komentarze:

  1. Ach jarmarki świąteczne mają swój klimat ;)
    A koty, jak zwykle, the best!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kiermasze, jarmarki, ich klimat jest niesamowity! W dodatku tyle cudności, że nie wiadomo gdzie skierować wzrok :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zaglądacie, a tym bardziej, że piszecie :-) Ania