Szczecin Szyje podpowiada, a Ania szyje...
Choinki są dwie, różnią się kokardkami, czego nie widać na zdjęciach.
Zakochałam się w nich i w przyszłym tygodniu będę je szyć.
Miałam skończyć drugą poduszkę na kiermasz; są dwie choinki... cóż dla czystego sumienia jedna z nich została już zapakowana w paczkę do Gdańska :-)
Superowe!!!!
OdpowiedzUsuńA sowę w jakim kolorze sobie życzysz?
OdpowiedzUsuńDziękuję - ja sobie nie życzę, to propozycja była.:) Do kompletu ze słonikiem.
OdpowiedzUsuńA chojaczki też można pod głowę, jak się świeczki pozdejmuje ?
A ja chciałam taką sowę dla Ciebie, bo ona taka mądra jak Ty :-). Słonika nie oddam, ale coraz częściej patrzę na niego jak na wzornik :-). A choinki można i pod głowę, zależy czym są wypchane. Moje jak na razie bardziej mogą służyć jako steper pod drzwi. A jutro....jutro będzie cały las!
OdpowiedzUsuń