Obserwatorzy

sobota, 23 listopada 2013

zielono

Ktoś dla kogoś zamówił poduszki na gwiazdkę: zielono-beżowe z haftami beżowo- białymi.
Zaczęłam od zakupu zielonej kanwy i to chyba było najprostsze. Wybór haftu był już trudniejszy, bo poduszki miały być 3, ja wybrałam 4 wzory, a jak jeszcze pomieszamy kolorkami nitki, to możliwości się mnożą. W ramach kompromisu powstały 3 hafciki pod zamówienie, i 3 hafciki na zaś ( ewentualnie osoba zamawiająca miała wybór). Z beżem też sobie poradziłam. Gorzej było z zielonym. Co prawda miałam powiedziane, że ma to być taka zieleń:
Lecz ściana, jak to ściana - co światło, to inna zieleń.
Na zieleń w ostatnim czasie byłam trochę wyczulona, bo i te poduszki i święta....
Samą koncepcję poduszek ( kwadraty, prostokąty, trójkąty) zmieniałam przynajmniej raz dziennie, podobnie jak sposób pikowania....
W czwartek podjęłam decyzję, że będzie prosto i zielono-beżowo. Cięłam, szyłam i poszłam na zakupy po....zielone..... Niestety wszystko zielone co jest dostępne w okolicy i od ręki już miałam. Tak na marginesie przyniosłam kilka fioletów do narzuty Mileny i tak mnie jakoś na lawendę ostatnio bierze ( pewnie tęsknie za latem). Wróciłam bez zielonego. Popatrzyłam. Ugotowałam obiad. Wypiłam kawę. Ciemno się zrobiło. Poprułam co miałam i zmieniłam układ tego co już miałam. I poduszki zaczęły do mnie "przemawiać". Tymczasem zapadła noc i nie chcąc naruszać dobrych stosunków sąsiedzkich, zastosowałam się do regulaminu i ... nie szyłam po nocach.

Udało się jednak zdążyć na  czas :-). Zdjęcia są kiepskie, niestety nie mam  już możliwości ich poprawy. Tak wyglądają hafty:


Wzory pochodzą z wrześniowych "Twórczych inspiracji".
Zielenie są różne, i kolorystycznie i odcieniowo i fakturowo, dzięki czemu są w takiej zieloni, jak kto chce :-), albo jak pada światło:


I wszystkie 3 razem:


Są podobne, a jednak różne. Osoba zamawiająca wyszła zadowolona, i to jest najważniejsze :-).

Siostrzane poduszki się uszyją jak przyjdzie ich kolej.

Koty coś dzisiaj śpią osobno. Nawet do kuchni chodzą osobno. Musiały zdrowo rozrabiać w nocy, bo oboje są raczej nieprzytomni.
A wczoraj żyć bez siebie nie mogli:

 Dyskusja kto powinien spać na łóżku:
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zaglądacie, a tym bardziej, że piszecie :-) Ania