Olu, bardzo, bardzo Ci dziękuję, że zajęłaś się małymi, znaleźnymi kotkami.
Jak sobie wyobrażę, że Skarpeta miała by w tej chwili być na zewnątrz, to aż mnie ciarki przechodzą.
A Zuzi dziękuję, że tą kocią radością się ze mną podzieliła.
W domku jest ciepło i przytulnie....
Kłopot ma takie cieplutkie futerko i tak ma go dużo, że starcza i dla Skarpety :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że zaglądacie, a tym bardziej, że piszecie :-) Ania