Po pierwsze:
Uszyj jasia przeniosło się TUTAJ :-)
Po drugie:
Na apel Mikki z Motylego Domu zróbmy wielką niespodziankę 6-letniej Nikoli, która ma malutkie marzenie, dostać dużo kartek na urodziny, a te będą już 6 lutego!
Po trzecie:
Kot Kłopot głoduje...patrzy na mnie zdziwionymi ślepiami, a ja mu jedynie miskę z wodą podstawiam. A on patrzy i mówi: przecież siedzę pod lodówką, nie pod kranem- nie widzisz?????
A ja udaję, że w domu tylko woda jest. Skarpeta też nie wie o co chodzi z tą wodą, czasami machnie jęzorem, ale ciągle miauczy: kiedy będą konkrety?!
Kawy mi się chce, a boję się iść do kuchni, żeby nie wzbudzić nadziei....
Kłopot załamany
Skarpeta go pociesza
ps. Kłopot leży w kuchni na podłodze (a woli fotele, kanapy i dywany) i miauczy! Z natury jest kotem nie miauczącym, i każde jego "miau" to w domu wydarzenie. Nie wytrzymam...położę się obok niego i też będę miauczeć :-(
A co się dzieje, że musi głodować?
OdpowiedzUsuńPs. cudne te Twoje koty!!
Skarpetr je, oczywiscie nie patrzy co. Klopot poszedl...
UsuńA co jak zaczęłam już szyć jasie, ale nie zdążyłam wysłać?
OdpowiedzUsuńskontaktuj się proszę z Weroniką, ona Ci powie, gdzie możesz wysłać :-)
Usuń