Kot wielofunkcyjny? Bo czemu by nie :-)
Kot, jako poduszka dla zmęczonych nadgarstków. Nie, nie żartuję. Osoby, które całymi dniami stukają po klawiaturze, wiedzą jak nadgarstki się męczą.
Z taką poduszką już się męczyć nie będą :-).
Ale, ale, co to za kot, który wisieć nie umie? Oczywiście, że umie:
Taki dłuuugi klamkowiec.
A czy sobie leży, czy też wisi, to minkę ma taką o:
Tak sobie jeszcze myślę, że w porze jesienno-zimowej, może również leżeć na parapecie i zatrzymywać przewiewy :-)
Pomysł fajny;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mój własny :-( Kolega miał kiedyś podobną poduszkę, ale nie kocią oczywiście :-)
UsuńSuper :)
OdpowiedzUsuń