Jeden prezencik został dzisiaj dany, więc mogę i ja się pochwalić:
W rzeczywistości żółte jest złote, a szare, wpada w zieleń.
Tył jest po prostu w krateczkę (uwielbiam krateczki wszelkiego rodzaju):
Podusia się podobała, i choć nie było już mebla, o którym myślałam jak szyłam, to (szczęśliwie) będzie pasować.
Uff....znaczy udało się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że zaglądacie, a tym bardziej, że piszecie :-) Ania