W zeszłym tygodniu byłam zajęta szyciem prezentów. Jeden już dotarł do swojego właściciela. I oto on:
Ci którzy dotarli do początku (lub czytają od początku) mojego bloga domyślają się, że etui trafiło do Gosi :-)
Gosia też widziała już resztę prezentów i każe mi szyć dalej! Po zajrzeniu do środka mówi, że "mucha nie siada". To aluzja do sklepów "....home", gdzie oglądałyśmy podusie i inne, ale ceny i "wnętrzności" zachęcająco nie wyglądały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że zaglądacie, a tym bardziej, że piszecie :-) Ania