Wstałam dzisiaj, nie wiem czy bardziej nocą jeszcze, czy już bladym świtem. Na pewno pora była dla mnie nieludzka i za nic nie mogłam się dogadać z budzikiem! On się darł, a ja coraz bardziej rozpaczliwie machałam rękami. Jedno z dzisiejszych wyzwań, to pojechać tam i z powrotem, czyli przejechać 500 km. Jak w strych czasach :-) Wracając zastanawiałam się, czy to były dobre czasy, lecz odpowiedzi nie znalazłam. Może za krótko jechałam :-).
Po powrocie w mojej skrzynce mailowej zastałam niespodziankę! Sylwia przysłała zdjęcia mojej nowej sukienki do pracy!
Sukienka ma kieszenie i już jest moja ulubiona!
Dodam jeszcze tylko, że zgłosiłam ją do wyzwania grupy Poznań Szyje, o TUTAJ.
Świetna !
OdpowiedzUsuńRewelacyjna sukienka! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba;)
OdpowiedzUsuńŚwietna! Jak ja kocham te kolory!
OdpowiedzUsuńPiękna ta sukieneczka
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńJaka piekna dama z Ciebie :) Też lubię sukienki i spódnice z kieszeniami, są takie praktyczne.
OdpowiedzUsuńJa wszystko z kieszeniami :-) taki nałóg :-)
UsuńWyglądasz w niej zniewalająco ;)
OdpowiedzUsuńa więc nie tylko kotki ale i sukienki wychodzą Ci idealnie! świetnie Ci w tej sukience, a jeżeli spełnia wszystkie Twoje potrzeby (mam na myśli te ukryte kieszenie), to czego chcieć więcej - super!
OdpowiedzUsuń