Torba miała być duża i z zielonym kotem.
Powstała zatem torba, powiedziałabym w stylu luźnym, dla mnie wręcz workowatym. Kot jest zielony! A nawet koty są dwa :-)
Kot zielony na szarym tle i kot szary na zielonym tle.
Całość jest taka właśnie dwukolorowa: szary i zielony. Wszystko na przemian zależnie od strony :-)
Bo torbę można nosić na lewo np. z zielonym kotem i na prawo: z szarym kotem :-)
Świetny pomysł i wykonanie. Na prawdę zarażasz mnie szyciem. Zaczynam poważnie myleć o robieniu czegosc takiego, nauczeniu sie na poczatek
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z dwoma kotami i świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńKoty dwa czyli zapewne do uszycia tej torebki zainspirowała Cię ostatnia balkonowa kocia drzemka :)
OdpowiedzUsuńZielony kolor idealny! A zielone koty tym bardziej :D
OdpowiedzUsuńNo torba pierwsza klasa! A koty...przecież muszą być i strzec swojego terytorium:)
OdpowiedzUsuńkoty dwa, ale tylko jeden zielony...
OdpowiedzUsuńP.S. nie gryzą się?