Krótki, to będzie post, bo obiad ktoś zrobić musi, ktoś jest agentem ;-), no i prezenty wciąż czekają niektóre... .
Moje dziecko, jakoś w swoim rozwoju etap pokemonów ominęło, więc mogę się na nich nie znać :-). No i się nie znam. Dlatego też jak dostałam zapytanie - po imieniu tegoż pokemona, nie byłam pewna czy ono jest do mnie skierowane.
Pokemon okazał się miłym gościem, miło się go szyło, choć nie wiem, czemu taki duży mi wyszedł...
Oto on- taki przystojniak!
Mój W. od razu powiedział, że to Snorlax, zdobyłaś nowego fana Twoich szyjątek :)
OdpowiedzUsuńA to może W. chciałby go na własność? :-)
Usuńświetny. Wygląda trochę jak z bajki "Mój przyjaciel Totoro" :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńAniu szalejesz :) Po Nowym Roku się do Ciebie zgłoszę :) mam zlecenie :) Pozdrawiam :) Cieszę się, ze taka jesteś zasypana :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać :-)
Usuń