Obserwatorzy

niedziela, 20 września 2015

Trudny rok

Może to jeszcze nie czas na podsumowanie roku, ale ja czuję nowy początek, więc...może to jednak ten czas na podsumowanie. I przy okazji "wytłumaczenie" się czemu mnie tu nie było.

Rok się zaczął chorobami, czułam się źle albo gorzej. Dopiero w kwietniu trafiłam do lekarza, który mnie wyciągnął. Niby żadne poważne choróbsko, ale zmogło mnie na całego.
Z niemocą zdrowotną, przyplątała się niemoc zawodowa i wątpliwości, czy to odpowiednia droga.
Szczęśliwie i tu trafiłam na właściwą osobę i już wiem, że to to!
A na dokładkę pech jakiś za mną łaził. Cokolwiek bym nie zaczęła, na pewno mi nie wyszło.
I tak się wlekł ten rok, aż poznałam pana Stanisława! Nie, nie, to żadna konkurencja dla mojego męża :-), lecz osoba emanująca tak pozytywną energią, że i mi się udzieliło.
Nagle świat wrócił do normy... i znowu jest mi dobrze samej ze sobą!

Szczęśliwie przez cały ten czas szyłam (trochę lepiej lub trochę gorzej) i co Wam pokazać :-)

Gęsi. Gęsi nie były planowane w żaden sposób. Miałam materiał, który bardzo mi się podobał. Idealny na pościel, czy zasłony do pokoju dziecięcego, lecz moje dziecie za duże na takie dekoracje, więc materiał leżał sobie. Przed jednym z kiermaszy wyjęłam go i...

Ptaszki na obłokach


pomyślałam, że ptaszki są na tyle duże, że mogą robić za skrzydełko ptaszka.
Pamiętacie łabędzie? które powstały z formy żyrafy? No to wzięłam właśnie żyrafę za wzór i wyrysowałam ptaki!








Z drugiej strony dałam mój ukochany polar typu plusz...szkoda tylko, że tak fatalnie się go szyje!



Powiem szczerze długo nie rozumiałam popularności moich ptaków, choć bardzo mi się podobają i z radością szyję je do dzisiaj. Było tak do momentu, jak jedna pani mi nie powiedziała, że jej syn obraca gęś pupą do góry, kładzie głowę, a do szyi gęsi po prostu się przytula. I bardzo mi dziękowała za tego "pół rogala" do spania.
Tak to jest, że czasami się coś po prostu uszyje, a samemu się nie wie, jaki potencjał się kryje za naszą pracą!


W rolach głównych:
Tkanina ptaszki w obłokach - KLIK
Polar mikrofibra - KLIK
Wypełnienie - KLIK
Wstążki - KLIK
Gęsi - KLIK

ps. Dusiu - pamiętam!

3 komentarze:

  1. nie wiedziałam że miałaś taki trudny czas, nie wyglądałaś ..... najważniejsze, że już jest dobrze:-))) gęsi cudowne:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę zatem, aby wszelkie trudności już Cię omijały. Usztek cudny!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zaglądacie, a tym bardziej, że piszecie :-) Ania