Chyba się za bardzo rozleniwiłam przez weekend. Ale było tak pięknie. Woda w jeziorze spokojna, kolory drzew jak z pokazowej fotografii o złotej polskiej jesieni.... tylko nikt nie zabrał aparatu. Wiewióry jak szalone ganiały się po drzewach... Cudnie po prostu, cudnie!
Dzisiaj natomiast wiatraczki nie chcą ze mną współpracować, zrobiłam kolejne przemeblowanie i wciąż nie mam pożądanego efektu, i nawet w ogłoszeniach nic nie ma godnego uwagi.
A propos ogłoszeń, to najbardziej podobają mi się wymagania : odporność na stres, a zaraz pod nimi "oferujemy: pracę w miłej i przyjaznej atmosferze".... . Jak jest miło i stabilnie, to jaki stres???? Albo od kandydatów wymagamy odpowiedniej prezencji, a na rozmowę przychodzi koleś - dyrektor w powyciąganym sweterku....hmmm, czyli jakiej prezencji???? Albo : mile widziani studenci ostatnich lat i 5 lat doświadczenia w branży, na stanowisku kierowniczym!
Itd, itp.... ogłoszenia bywają zaskakującą lekturą :-) Polecam.
a moim "sztandarowym" ogłoszeniem jest : sprzedam wózek - dla dziecka z parasolką :-)
OdpowiedzUsuń