W dawaniu prezentów podoba mi się to, że najczęściej drobiazgami sprawia się najwięcej radości :-)
Uwielbiam patrzeć, jak są rozpakowywane moje prezenty. Jak to w życiu bywa - pierwsze wrażenie jest najbardziej prawdziwe. Chociaż nie zawsze. Pewnego razu dostałam od męża prześcieradło elektryczne....nie krytykuję prezentów, ale wtedy stwierdziłam :"jak dla starej baby..." . A teraz to mój największy skarb!
Dzisiaj wręczyłam już pierwsze prezenty i jestem szczęśliwa, bo widziałam wiele radości :-)
A że drobiazgi są ważne, to poniżej tegoroczne moje kartki i zawieszki do prezentów. Wszystko można powiesić na choince....i tak się będę przypominać moim bliskim, z którymi tych świąt nie spędzę :-)
Tył jest oczywiście biały, żebym mogła napisać kilka słów.
Śliczne te przywieszki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam święta właśnie pod tym względem jak można obdarować najbliższych! Lubię wymyślać kto co dostanie, obmyślać czy będzie się podobało, co jest danej osobie potrzebne :)
No, te papierki, kokardki i zawieszki.... Moja teściowa zawsze mi mówi : "tak ładnie zapakowałaś, aż szkoda otwierać" i właśnie dla takich słów jest warto pakować !
Usuń