Kot jak kot. Siedzi sam. Ogon ma, nawet zakręcony, aby mu się dobrze na klamce wisiało. Łapy ma, długie, ponieważ to kot wyścigowy (jak Skarpeta moja), a na salonach i nogę na nogę założyć może. Morda- całkiem miła. Ale czy całość jest śmieszna? Oceńcie sami, bo ja patrzę i patrze i nie wiem czy on choć trochę jest śmieszny...
Dla tych co wczoraj leniuchowali i nic (w sensie mnie) nie czytali, zapraszam na zabawę KLIK
Pierwsza niespodzianka już w sobotę !
No, przecież, że śmieszny...albo raczej nie śmieszny tylko zabawny, a to o wiele lepiej :D Bardzo mi się podoba ^^
OdpowiedzUsuńWłaścicielka też zadowolona :-) ale bałam się zapytać, czy jest śmieszny ...
UsuńChyba faktycznie Ci nie wyszło, bo jest i śmieszny, i ładny ;) Nie podołałaś z zadaniem :P
OdpowiedzUsuńza skruchą przyznaję: następnym razem się poprawię ;-)
UsuńDla mnie to on jest i śmieszny i ładny;) A do tego super zielony;)
OdpowiedzUsuńpiękna ta zieleń, a ja tylko kawałeczek kupiłam :-(
Usuńcudny zielono wiosenny kociak !
OdpowiedzUsuń:)
dzięki :-)
Usuń