Obserwatorzy

czwartek, 6 marca 2014

Skarpeta i Kłopot w akcji

Mierzenie:

Wycięte i co teraz...
Kontrola jakości:

Kanapkowanie - trzeba mocno naciągnąć, żadnych fałdek
Może ci pomóc?
Nie, to nie, prosić się nie będę:
A po pracy zasłużony odpoczynek:


Od siebie tylko dodam, że do bani z takim wolnym. Miasto przejechałam wzdłuż, w szerz, i w poprzek też. Oczywiście wszystkiego nie załatwiłam, bo jak człowiek chce kupić, to ... nie ma :-( buuu




7 komentarzy:

  1. teraz już rozumiem dlaczego Twoje prace powstają w takim zawrotnym tempie skoro masz takich cudownych pomocników :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i wyszło na to, że ja tylko siedzę na kanapie i zdjęcia pstrykam, ech...

      Usuń
  2. Moje koty też zawsze chętne do pomocy;) Już na studiach najlepsze do leżenia były moje notatki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój pies uwielbiał notatki i zeszyty! A Skarpeta ma świra na punkcie długopisów!

      Usuń
  3. Z takimi pomocnikami, może i dłużej ale za to ciekawiej;)
    Co miało powstać z tego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, nie miało, a powstanie :-) zdradzę tylko, że nie dla kota, a dla psa :-)

      Usuń
  4. Ło Matko! Z takimi pomocnikami to robota sama się robi, hihihi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zaglądacie, a tym bardziej, że piszecie :-) Ania