Obserwatorzy

niedziela, 6 kwietnia 2014

DIY - organizer, schowek na kable

Organizery, czym bardziej są przemyślane, dopasowane, tym lepiej spełniają swoją funkcję.

KROK 1
Dlatego też pracę zaczynamy od zastanowienia się co ma być w naszym organizerze.
Dawno, dawno temu pisałam, że planuję uszyć organizer na kaloryfer. W międzyczasie wzrosło moje zapotrzebowanie na dodatkowe miejsca, gdzie znalazłyby się moje przydasie i do tego jeszcze moja zmora: kable! Wszystko jest na kabel! Gniazdko- rozgałęziacz- przedłużacz- rozgałęziacz- kabel od...telefonu, laptopa, radia, lampki, tabletu, czytnika, budzika, pogodynki...metry kabli po prostu! A w kablach kurz, kurz, i kurz. Nie znoszę ich!

Postanowiłam uszyć:
1. organizer na kaloryfer, który jest przy mojej stronie łóżka, więc może spełniać funkcję nocnego stolika
2. organizer na przydasie, bo wszystko potrzebuję mieć pod ręką.
3. organizer na kable, który z kolei jest od strony od męża, zatem on też będzie miał "szafkę nocną".


KROK 2
wymiary miejsca, gdzie ma się znajdować organizer

KROK 3
zaplanowanie, co ma być w tym organizerze.

Mamy konieczne plany, więc do dzieła:

KROK 4
Tniemy! Do wymiarów dodajemy z każdej strony 2 cm. Potrzebujemy wierzch i spód.
 Jeśli to ma być organizer na kable, to potrzebujemy, dwie wysokości.

KROK 5
Wierzch pikujemy, ale nie jest to krok konieczny. W moim przypadku tkaninę główną pikowałam na polarze.

KROK 6

Kieszonki. Układamy sobie zaplanowane do przechowywania rzeczy. Mierzymy ich wysokość. A następnie wycinamy prostokąt o bokach: 1 równy szerokości organizery, 2 podwójną wysokość. Zszywamy, nie zaszywając boków

I przewracamy na prawą stronę
Układamy na organizerze nasze przydasie, przykrywamy je powstałymi kieszonkami i upinamy szpilkami (fastrygujemy)
Następnie przeszywamy po liniach powstałych kieszonek. Jak widzicie na zdjęciu, moje nożyczki mają mieć wolne doły, dlatego też w tych miejscach nie zaszyłam dolnej krawędzi.

Jeżeli mamy grubsze przedmioty zaplanowane, postępujemy w następujący sposób:
Kieszonka musi mieć wymiar: szerokość organizera + 2x wysokość każdego przedmiotu.
Czyli u mnie było to: szerokość organizera + 2x wysokość niebieskiego pudełka + 2 x wysokość białego pudełka + 2 cm na wszelki wypadek
I upinamy (fastrygujemy), w kieszonkach z pudełkami robimy zakładki równe wysokości pudełek
KROK 7
Jeśli organizer ma być równocześnie schowkiem na kable, to musimy stworzyć warunki do korzystania z tych kabli. Dlatego ja po prostu zrobiłam dziurę 2 x 2 cm


A że dziurka mi się nie podobała, to dorobiłam jej klapkę ( jest pod nożyczkami).

KROK 8
Przypinamy uszka, troczki, aby mieć na czym organizer przymocować.


KROK 9
Kieszonki naszyte, więc łączymy przód z tyłem, zostawiając niezaszyte miejsce, aby móc całość przewrócić na prawą stronę
Oczywiście pamiętając o przycięciu narożników
KROK 9
przewracamy na prawą stronę, zaszywamy, stębnujemy i efekty końcowe:

Organizer na przydasie:
Na zdjęciu jeszcze nie całkiem zamieszkały. Znajduje się na boku biurka, które jest moja pracownią. A w organizerze: nożyczki, nożyki, pisaki do tkanin; pudełeczka z igłami, szpilkami, agrafkami, szpulkami...
A pod spodem wykombinowałam sobie schowek na linijki!


Organizer na kable

Centralny punkt dowodzenia, przed:
 Tak jak pisałam ten organizer jest równocześnie stolikiem nocnym męża. Ma dwie duże kieszenie, żeby gazetki, tablet...
 A oto i dziura na kable, a konkretnie na kabel od ładowarki do telefonu
 Kabel od ładowarki z dziurki do kieszonki z telefonem idzie tak
 A to zadowolony telefon, bo i on ma swoje miejsce

Organizer ma dwie długości i jest zawinięty, dzięki czemu powstał rękaw, a w nim wszystkie kable się zmieściły!

Organizer na kaloryfer
czyli moja szafka nocna i schowek na kable. Kaloryfer, i te kable! przed wyglądały tak:





Z organizerem tak:

Wszystkie kable są nad schowane w rękawie. A ja mam miejsce na wszystko co pod ręką lubię mieć.

Organizery mam już cały jeden dzień w użyciu i jestem bardzo z nich zadowolona. Mąż też. Polecam.

Całość zgłaszam do Asi, co majstruje na cykl:







6 komentarzy:

  1. Taką dokładną instrukcję napisałaś że może nawet mi udało by się taki organizer uszyć. A musisz wiedzieć że w szyciu jestem co najmniej kieska :) Taki organizer to fajna sprawa. W każdym domu się przyda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się i to bardzo! A jak uszyjesz organizer, to stwierdzę, że odniosłam sukces! :-)

      Usuń
  2. Fajny pomysł :) Ładny i praktyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero teraz zajrzałam. Pomysł naprawdę świetny :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki fajny organizer!! Muszę też taki uszyć

    OdpowiedzUsuń
  5. Serdecznie dziękuję Ci za dołączenie do zabawy z tak zmyślnymi projektami jak te organizery. Też nie cierpię kłębowisk kabli!
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zaglądacie, a tym bardziej, że piszecie :-) Ania