OBIECAŁAM, oczywiście 100 lat świetlnych temu, Ani , diy jak uszyć kieszonkę. Rzecz niby prosta, więc w kalendarzu nie zapisałam, i poszło... w zapomnienie. Na szczęście Ania w swoich postach mi się delikatnie przypomina. Mam chwilę ( i nie mam ochoty zaglądać do kalendarza), więc instruuję:
JAK USZYĆ KIESZONKĘ Z PLISKĄ
Materiały są na potrzeby zdjęć, więc nie oceniajcie ich urody. Miało być kontrastowo, żeby zdjęcia były bardziej czytelne ( na wszelki wypadek też nie oceniajcie).
zaczynamy oczywiście od materiałów
- niebieski - wierzch- biały - spód
- żółty - pliska, którą składamy na pół.
Zaznaczamy miejsce i wielkość kieszonki. Dobrze jest miejsce, gdzie ma być kieszonka podkleić flizeliną, Pliska też się będzie ładniej układać, jak ja podkleimy.
Prostokąt o grubych liniach, to wielkość pliski = wielkość otworu kieszonki. Linie przerywane wyznaczają linię cięcia, ale o tym za chwilę.
Zaznaczamy też wysokość otworu na plisce, najlepiej z 1 mm zapasem.
U mnie kieszonka ma 15 mm, a pliska 16 mm.
Teraz przykładamy po prawej stronie wierzchu pliskę. Zaznaczone linie muszą się pokrywać.
Góra plisy ( ładniejszy brzeg) jest nad naszym prostokątem, a brzydszy brzeg "przykrywa" prostokąt. Układamy też spód.
Może tu będzie widać o co mi chodzi :-)
Wszystko mamy ułożone, przypięte, umocowane, więc wracany na lewą stronę wierzchu
i szyjemy po czerwonych liniach. Ważne jest, aby były one o takiej samej długości! Jeden ścieg więcej, to już przestępstwo.
tniemy! znaczy rozcinamy, teraz najważniejsze są trójkąciki na bokach!
"dziura" z drugiej strony
trójkąciki posłużą nam do ładnego wymodelowania kieszonki. Przypinamy je sobie ładnie i prościutko, przewracamy wszystko (pliskę i spód) przez powstały otwór na drugą stronę
Chyba mi zdjęcia brakuje...
Patrzymy poniżej: jak przełożyliśmy pliskę przez otwór, to ją ładnie układamy i stębnujemy dół. Stebnowanie nie jest konieczne , jeśli nie chcemy, aby plisa dookoła była "zaznaczona".
lewa strona; plisę "przykrywamy" spodem
o tak! po kolei mamy: ważny trójkącik, plisę, wierzch
tak wygląda dobrze ułożona kieszonka od spodu
a tak po prawej stronie
przypinamy
i stębnujemy pozostałe boki kieszonki
Trójkącik jest ważny, ponieważ to nim regulujemy, aby wierzch kieszeni był dobrze ułożony
obszywamy kieszeń według wymyślonego kształty i proszę: gotowe!
Taką kieszeń stosujemy w miejscach, gdzie chcemy, aby kieszeń stanowiła element ozdobny. Nie jest ona pojemna ( zazwyczaj), ale dzięki temu nie obciąża nam całości.
Jeśli coś nie jasno opisałam, pytajcie, postaram się odpowiedzieć na dodatkowe pytania :-)
Jesteś nieoceniona :) z pytań technicznych - Twój niebieski, czyli jakoby wyściółka prawdopodobnej torebki, to ten element, który wielkość musi mieć już dopasowaną do wielkości samej torby? ło masakro, i te milimetry! aj!
OdpowiedzUsuńReszty nie publikuję :-). Niebieski jest "rzeczą", w której ma być kieszonka, czyli przód/tył torby, element spódnicy, czy bluzki, czy spodni etc. Białe= wielkość kieszonki, czyli to co tak naprawdę będzie w środku...teraz to namieszałam.
OdpowiedzUsuńa gdzie są moje komentarze??? rano napisłam 2 koment. rozpisałam się na temat kieszonek z pliską, że ho ho a tu ... ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, nic nie mam :-( ani śladu :-(
Usuńa ja się tak rozpisałam... ech... życie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna instrukcja! Zawsze zastanawiałam się, jak takie kieszonki szyć, opisy w Burdzie straszą, a Ty podałaś to tak przystępnie, że już nie będę się ich bała :)
OdpowiedzUsuńAch i och! takiego komplementu się nie spodziewałam! Dziękuję! Planuję jeszcze inne wersje kieszonek, więc już zapraszam.
Usuńjak tylko nauczę się nawlekać igłę w maszynie to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńno i masakra, w końcu spróbowałam, ale nic nie wyszło; zgubiłam się już na wysokości 5. i 6. zdjęcia, a po przewrocie całości na drugą stronę - ja przewróciłam się z wrażenia. Odkładam na zaś, nie mam do tego nerwów :)
OdpowiedzUsuńAniu, pliskę i kieszeń przypinasz po prawej stronie (zdjęcie 5) jak masz wszystko przypięte, to wracasz na lewą stronę - czyli tam gdzie masz wszystko wyrysowane (zdjęcie 6). I szyjesz po czerwonych liniach, i rozcinasz po przerywanych liniach. Teraz wszystko wyjmujesz przez dziurę, w tym momencie może to wyglądać jak jeden wielki bałagan, ale spokojnie- ogarniesz! I dalej już z górki. Jakby co służę pomocą na priv.
Usuń